Kraszanki ...
Kraszanki
witajcie:) Obiecałam ze wrócę z nowymi jajeczkami i oto jestem. Codziennie popołudniu robię jedno lub dwa jajka;) Niestety moje oczy nie pozwalają na więcej, przy drobnych wzorach bardzo się męczą...
A oto nowości z tego tygodnia:
gęsia wydmuszka i kurza:)
Niestety niebieska kraszanka spadła i się lekko potłukła, a już było tak blisko końca.
A teraz wracam do łóżka ;) mam dziś ochotę na słodkie lenistwo ;)
Pozdrawiam serdecznie:)
Gonseczka- Basia
Basiu, to małe dzieła sztuki są, dla mnie mistrzostwo, oglądałam te wcześniejsze i są niesamowite, każda inna, jedyna w swoim rodzaju, a tak po cichu zapytam czy może dałabyś się namówić na jakąś wymiankę? :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana :) i oczywiście bardzo chętnie dam się namówić na małą wymiankę;) odezwę się do Ciebie na maila :)
UsuńCuda, naprawdę cuda, do takich jajeczek to potrzeba ogromnego talentu, podziwiam:)
OdpowiedzUsuńWzdycham do tych Twoich kraszanek, są niezwykle piękne :)
OdpowiedzUsuńbrak słów.....cudeńka.. :)
OdpowiedzUsuńO już świątecznie się zrobiło :) Urocze kraszanki.
OdpowiedzUsuńZachwycające... :)
OdpowiedzUsuńCudne pisanki i zdjecia. Też drapie dlatego szukam w sieci pokrewnych dusz.Pozdrowionka....Grażyna R.
OdpowiedzUsuńCo za precyzja! Prześliczne jajeczka, podziwiam.
OdpowiedzUsuńCudne! Podziwiam te misterne wzory, po prostu bajeczne! :)
OdpowiedzUsuńBasiu, są cudne!!! To taka misterna praca, podziwiam Cię :)
OdpowiedzUsuń