Pierwsze bombki

Pierwsze bombki
Wiem wiem :D do świąt daleko, ale musiałam zrobić coś innego niż jajka;) (dalej mam zaległości) . Wczoraj powstały 4 bombki :) dwie wykonałam na szklanych bombkach a dwie pozostałe z szła akrylowego. Przyznam że łatwiej ozdabia się bombki akrylowe, przy szklanych trzeba bardzo uważać… Niestety mój tato jedną stłukł niechcący oczywiście. Szklane bombki dostałam od brata, półprodukty w Holandii są dużo tańsze niż u nas.
Do wykonania użyłam zarówno klasycznych serwetek jak i papierów do decoupage z linii Asket design collection.  Nie przepadam za ozdabianiem kulistych powierzchni, zawsze boję się że postaną zagniecenie. Mam nadzieję ze moje prace się spodobają:).






Pozdrawiam serdecznie

Gonseczka Basia

Komentarze

  1. Piękne bombki :). Nie robiłam nigdy nic w takiej technice, ale wyobrażam sobie, że na takiej delikatnej kuli musi to być trudne. Nie wiem czemu, ale tak w ogóle te bombki przywodzą mi namyśl jedną z uroczych książek dla dzieci :).

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne bombeczki Basiu zrobiłaś;) A ja mam chęć spróbować na styropianowej. W ub roku miałam chęć na ręczne malowanie, ale potem mi się odechciało;) Super Ci wyszły. Pozdrawiam Cię cieplutko;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Prześliczne bombki :) Ta z dziewczynką najbardziej mi się spodobała :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. wszystkie śliczne :-) Ale ta z dziewczynką mnie urzekła :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. no właśnie, ja ty to robisz, że nie widać żadnej zmarszczki ? :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. po lakierowaniu przecieram drobnym papierem ściernym i ponownie znów lakieruję ;) pozdrawiam

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty